poniedziałek, 9 maja 2011

Rozdział 10. "Smauga nie ma w domu"


Ola jest CHORA. Idzie do szpitala do lekarza. Ja z dziewczynami do MARE MAGNUM na zakupy. Sklepy podobne Bershka, H&M itd. ale i inne. Droga do centrym wiedzie przez most który jest zamykny gdy jakis statek wpływa do portu. Cały ruch jest wstrzymywany nawet jak to jest mała żaglóweczka.




Gdy wróciłysmy Oli nadal nie było. Zjadlam obiad i poszłam spać. ok. 22 nadal nie ma Oli, a my powinniśmy szykowac sie na impreze. Zaczynamy szukac numerów do szpitala, na dodatek zapomniała telefonu. Rodzice Oli zaczynają sie równiez martwic. 23 wróciła. Okazało się że robili jej cały dzień badania, miała podejrzenie gruźlicy. Ola zostaje a my o 1 ruszamy na Rable. Tłumy.

Rozdział 9. "Na progu"

triforium


kolejne ceramiczne cudo


Potem króki odpoczynek i zwiedzamy dalej. Kościół Santa Maria.
Idziemy kolejną genialna wąską uliczką. Na całej długości na ścianach kamienic przyczepione są ceramiczne tabliczki.




Idąc tą właśnie uliczką znalezłyśmy znaną w Barcelonie 'kawiarnie' gdzie podają najlepszą gęstą czekolade do picia i CHURROS[ciuros] czyli takie smarzone hiszpańskie pączki. Na początku wachałyśmy się czy możemy sobie pozwolić na taki zastrzyk kalorii ale co tam...mniami


Dalej spacerkiem w strone Fontanny na wieczorny pokaz.
Przeszłyśmy na piechote chyba pół miasta. Coś niewiarygodnego. Na każdym skrzyżowaniu(a jest ich sporo) mniej wecej co 300 metrów jest tutaj FARMACJIA. Po drodze jeszcze look z tarasu widokowego na centrum handlowym. Usadowiłyśmy sie w wygodnym miejscu przy fontannach ale okazało sie że pokaz jest przesuniety o 2 godz. i wróciłysmy do domu. Może następnym razem.




niedziela, 8 maja 2011

Rozdział 8. 'Serdeczne powitanie'

Sagrada Familia

Sagrada Familia

Kolejny intensywny dzień zwiedzania. Od samego rana (czyt. ok. 11) ruszylyśmy w miasto.
Znowu spacer do Sagrada Familia. Za każdym razem zachwycająca. i jak zwykle tłumy turystów. Tym razem zwracałam uwagę na szczegóły, nawet na kaskaderskie wyczyny jakiegoś człowieka na linach na wysokości. Zgubiłyśmy dziewczyny i dalej chodziłyśmy już same.


Sagrada Familia
Sagrada Familia 1909  - ..?


Z metra Sagrada Familia dojechalyśmy w pobliże Parku Guell. To chyba jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Hiszpanii. No i oczywiście tłumy turystów.

tutaj nawet jedzenie jest MEGA





bardzo dobrze oznakowana każda uliczka
widok z góry Krzyży
góra Krzyży
Zaczęłyśmy od góry Krzyży. Wspinaczka na nią przypominała trochę wieże Babel. I jeszcze te rózne języki które dało się słyszeć: hiszpański, angelski, niemicki, polski i par innych. Obowiązkowy punkt programu to najdłuższa i najpiękniejsza ławeczka. a na placu młodzi artyści grali na różnych instrumentach..było to coś przypominające regge. Park zaprojektowany jest przez Gaudiego, i pierotnie miał być miastem-ogrodem. Z planów zbudowano jedynie 2 domy ale park jest i tak imponujący.


najpopularniejsza ławeczka w Barcelonie






Dalej zwiedzałyśmy domy zaprojektowane również przez Gaudiego. Jeden jest nazywany świszczącym ponieważ wiatr wiejący przez otwory w tym budynku gwiżdże. Drugi jest całkowicie wykonczony w stylu Gaudiego - nawet meble czy łyżeczki.











Stamtąd doszłyśmy do Uniwersytetu. Aż chce się tam uczyć. Pomarańcze rosnące na patio, studenci śpiewający na głosy. Istna sielanka. Obowiązkowo poszłyśmy do Palau de la Musica, które to jest na światowej liście UNESCO! rzeczywiście warto to zobaczyć.

sobota, 7 maja 2011

Rozdział 7. "Dziwna kwatera"

Hiszpan
Teatr Narodowy
'Guten Tag'. Znowu obudziła mnie lekcja Hiszpana. Plan na dzisiaj - leżenie cały dzień na plaży, bo dziewczyny mają do 19 zajęcia. ok. 11 jednak wróciły - wybrały lekcje w praktyce czyli zwiedzanie ciąg dalszy:) Jeszcze tylko pyszne śniadanie i w drogę.



Fala
fotel przed sklepem z meblami
Przewodnik
Pogoda prześliczna - wręcz gorąco. Nadal zaskakują mnie budynki, ale zaczynam zwracać uwagę również na ludzi. Piersza atrakcja - TEATR NARODOWY. Oczywiście nie może zabraknąć palm:P Odkrywamy nowy park z różnymi aktrakcjami. Była stacja metra, dziwne wystające COŚ przypominające fale(hiszp. ola). Na ulicy można zoaczyć nawet fotel(reklama przed sklepem z meblami).




Parc de la Ciutadella
Parc de la Ciutadella

Wreszcie nasz docelowy Park. A tutaj przepiękny kompleks ogrodowo - pałacowy z fontanami. Nasz pan od Historii i szukii byłby zachwycony. W Polsce w parku można spotkać wiewórke tutaj mamuta albo żółwia. Hiszpanie mają jakiegoś bzika na punkce mamutów - mają nawet muzeum mamuta. Nie możemy sobie odmówić popłynięcia łódką. Za nasza piątkę płacimy 10 euro. W czasie rejsu przypominamy sobie nasze AWFowe obozy i lekcje pływania łódką. Podziwiamy kaczki gigantu i strachliwe żółwie.



Parc de la Ciutadella

Parc de la Ciutadella

Parc de la Ciutadella
Parlament Katalonii i muzeum botaniki. i uwaga uwaga - Łuk trumfalny bez triumfu. Wybudowny został jako atrakcja na jakieś expo. Ale kolejne miejsce na sweet focie jest:) Tataj nawet dworce kolejowe mogą zachwycić. Kolejne kamieniczki do kolekcji, no i wreszcie jakiś kościół. Niestety zamknięty.
Pomnik pamięci narodowej również w niestandardowych kształtach. Katedra, niestety 6 euro za wejście. Niedzielna Msza i wejscie za darmo.

żółwiki:)

Parc de la Ciutadella

Łuk Triumfalny bez triumfu

Wystarczy na moment wejść w mniejszą uliczkę lub jakiś zakamarek i już można odkryć wspaniałe miejsca. Szkoła plastyczna przciąga swoim artystycznym wyglądem.
restauracja meksykańska



Catedral
Dalej w skrócie podsumuje kolejne 2godz. Kupiłam: genialną sukienke 14euro, 2 lakiery do paznokci w szałowych kolorach po 2.5euro oraz czerwony kwiat do włosów 2 euro.:P Na koniec nie mogłyśmy ominąć targu. Wystawy przyciągają niemiłosiernie, szczególnie gdy człowiek od rana nic nie jadł. godz. 17 wiec targ zamykają..musza sprzedac pozostałe owoce. 2 mega miski owoców są nasze za jedyne 3 euro. W drodze powrotnej zauroczyłam się sklepem muzyczym, który wyglądał jak antykwariat a w środku peło instrumentów i całe półki nut!!!


Targ

Targ

sklep muzyczny

Po powrocie mega uczzta warzywno owocowa. Miała być impreza...ale wszyskie zasnęły eh:(