 |
Sitges |
 |
Dom starców |
'Z patelni w ogień'.
Wczoraj na ciepłej plaży w Barcelonie, dzisiaj gorąca plaża w Sitges:)
Rano poszłyśmy na zakupy z Olą, bo coś trzeba jeść.
Lidl jest wszędzie tani, tak i tutaj.
 |
donice |
 |
ceramiczna tabliczka |
 |
ceramiczna doniczka |
W południe wyruszyłyśmy do Sitges. Tym razem jedziemy kolejką miejską. Co mnie mile zaskoczyło, pracownica metra podeszła do nas i sama z siebie zaproponowała nam tańszy bilet na 10 przejazdów w sam raz dla naszej piątki. Zaskoczyła mnie ta serdeczność wśród Hiszpanów. Jechałyśmy z 30 minut.
 |
ceramiczna tabliczka |
Genialna miejscowość - góry i morze:) Miasteczko w takim hiszpańskim, nadmorskim stylu. Jak zwykle genialne budynki, mnóstwo sklepików. Trafiłyśmy akurat na sjeste, więc większość jest zamkniętych. Genialne, ceramiczne tabliczki na ścianach. Ale nas już nic nie zatrzymuje w drodze na plaże.
 |
niebiesko mi |
 |
Ola |
 |
nadmorskie klimaty |
Woda jeszcze za zimna na pływanie, chociaż jest lepsza niż w niektóre letnie dni nad polskim morzem. no i MUSZLE, dużo MUSZLI. Moja nowa teoria jest taka, że trójkąt bermudzki o ściema - tam poprostu ludzie zbierają muszle i już chcą skończyć ale ciągle znajdują nowe, ładniejsze i tak przepadają do końca życia. I tak ok. 2 godz. spędziłyśmy z Olą na zbieraniu tego cuda. Plaża tutaj jest piękna, jeszcze mało ludzi.
 |
muszelki |
Wracając oglądałyśmy domy, a raczej wille. Zazdrość. Karo wniebowzięta, tyle pięknych roślin to nawet w ogrodzie botanicznym nie widzialam:P Niestety pochłonęły nas jeszcze sklepy, sklepiki i inne butiki. Tutaj w sklepach są tak cudowne rzeczy. Zaczynając od sukienek, a kończąc na różnych szkatułkach, figurkach itp.
 |
Ola |
 |
ja, Karo, Ola, Ula
 |
jeszcze nie wiem co to za roślina
|
|
|
|
|

Czas wracać z tej spokojnej miejscowości. Na stacji tłum ludzi wracający z pracy i szkoły. Wieczorkiem idziemy do sklepy po ciastka do naszego ukochanego pana Hiszpana z Ameryki Płn. Na dobranoc oglądamy 'Amelie'....tylko fragment bo zasypiamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz